Jesienny poranek
Jesienny poranek
bezczelnie
do okien zagląda
nie krępuje się wcale
uśmiecha zalotnie
wabi
kusi
a wygląda doskonale
te srebrne nitki we włosach
utkane z porannej rosy
zmrożone chłodem nocy
elegancki płaszcz z liści utkany
szronem przyprószony
rozwiany włos
wie jak kusić
wprawę ma
w końcu robi to od lat
nikt mu się nie oprze
Autor: Anna Bednarek - Antoneta
ilustracja z netu
Poranek w Twoim wierszu przedstawiony jest ciepło i pięknie. U mnie za oknem dziś szaro i smutno. Śnieg stopniał...Tak to już jest o tej porze :)
OdpowiedzUsuńRacja o tej porze to już różnie bywa :)
OdpowiedzUsuńA to zależy w jakim regionie ten poranek...
OdpowiedzUsuńU wielu deszcz zaglądał dziś do okien ;)
Jesienny poranek może być magiczny, kiedy opowiada o nim wspaniała poetka Anna Bednarek. U nas pada każdego dnia, szaro, buro i ponuro. A ja kocham jesień mimo to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Aniu:)
Moje pióro WENA trzymała, więc nie wiem gdzie ona taki poranek widziała :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Elu. Nie jestem poetką. Po prostu piszę co mi w duszy gra. A gra bardzo dużo. Tylko nie mam czasu na blogowanie. Moje roczne maluszki pochłaniają dużo czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Elu :)
Jaki piękny ten liść w końcowej fazie życia. Ech, szkoda, że z człowiekiem nie dzieje się podobnie. Elegancki płaszcz i te srebrne nitki, przyjazny czas. Taka jesień kusi.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Na razie nie możemy narzekać na jesień. Jest bardzo przyjazna. Przynajmniej u mnie jest taka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie jesienne poranki to mogę oglądać codziennie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten poranek z Twojego wiersza, oby przez całą jesień były takie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiszesz, że piszesz, co Ci w duszy gra. Wyjątkowo dobra ta dzisiejsza muzyka.
OdpowiedzUsuń