24 cze 2016

Czy też czasem nęka was leń?

„Leń”

 

Od rana nęka mnie leń

Chodzi za mną jak cień

Kiedy miotłę do ręki biorę

On mówi odłóż ją, zamieciesz wieczorem

Nie przemęczaj się

Połóż się

Jutro posprzątasz

Jutro wyprasujesz

Jutro wypierzesz

Jutro ugotujesz

Dzisiaj wypoczywaj

Dzisiaj sobie używaj

Zostaw obowiązki

Poczytaj książki

Zadbaj o siebie

Poczuj się jak w niebie

Wszak od życia coś ci się należy

Cały dzień możesz poleżeć

Nie płaczą ci dzieci

Na głowę nic ci nie leci

W końcu emerytura do czegoś zobowiązuje

Na emeryturze się leniuchuje

Robi się, co się chce

I kiedy się chce

 

I tak mąci mi w głowie

Że nie wiem, co z nim zrobić mam

On nie chce odejść sam

A ja przegonić go nie potrafię

A może zwyczajnie nie chcę

Dobrze mi z nim

Więc siedzę sobie

Z kumplem leniem

Bąki zbijam

A pracę odkładam

Na jutro

Na potem

W końcu to przywilej emeryta

Pracować, kiedy ma się ochotę

A leń cieszy się

Jutro znowu przypląta się

Znowu będzie kusił

I znowu do lenistwa przymusi

Dobrze mi z tym leniem

Na pracusia go nie zamienię

 

W końcu lenistwo kiedyś się znudzi

Leń odejdzie do innych ludzi

A ja odłożę laptopa, książki

Zabiorę się za obowiązki

 



 

 

 autor: Anna Bednarek

/ilustracja  z netu/

 

10 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że leń fajny wierszyk przeczyta i sobie pójdzie, oby nie do mnieeeeeee. ;) .
    Pozdrawiam Aniu. :) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, nęka, nęka,
    szczególnie teraz w te upalne dni...

    Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam też lenia, ale trochę w kuchni zrobiłam, bo coś jeść trzeba.

    pozdrawiam i zapomniałaś trochę o mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę upałów i ja już jestem nieżywa. Tak na mnie fatalnie wpływają .

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja narzekam na upały, a w końcu lato dopiero się rozpoczęło. ale nic się robić nie da. Pot ciurkiem ze mnie spływa. Chowam się w cieniu.

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja obiad tez pichcę. Jeść trzeba, nawet podczas upałów.

    Nie, nie zapomniałam o Tobie Elu, ale chorowałam. Miałam zapalenie płuc. Brałam antybiotyki. Jestem jeszcze bardzo osłabiona. Chyba dlatego mam lenia.

    Miłego dnia Elu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry leń nie jest zły, oby tylko nie odwiedzał zbyt często :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lenistwo dopada każdego, ale na szczęście mija i wpadamy w wir obowiązków. Upały coraz gorzej znoszę i ja. Na moim ryneczku, pod gumowym daszkiem nad straganem, jest podwójnie gorąco. Jestem czerwona jak rak, obsługując klientów. Na razie daję radę.
    Pozdrawiam Aniu i dziękuję za mądry wiersz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. To w czasie tych upałów nachodzi mnie ten LEŃ

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie też te upały wykańczają. Nawet siedzenie w cieniu nic nie daje.

    Pozdrawiam Elu :)

    OdpowiedzUsuń