„Matuś moja”
Matuś moja miła
Nieba bym ci przychyliła
Za twój jeden dotyk
Dałabym ci serce złote
A za uścisk dłoni i buziaka
Podarowałabym klejnoty świata
Lecz nic z tego, kosztowności nie dla ciebie
Nie ciało, lecz duszyczka jest w potrzebie
W drodze do nieba
Pomóż jej trzeba
By skrócić drogę
Modlitwę ofiarować mogę
Uklęknę, zatem na kolana
Poproszę Stwórcę Pana
By miłosierdzie okazał, otulił miłości ramieniem
W niebiańskich progach dał wieczne schronienie
Matuś moja miła
Nieba bym ci przychyliła
W zamian za garść drogich pereł
Odmówię koronek wiele
Co dzień pacierze będę mówiła
Co dzień do znudzenia
Ojcze nasz i litania
Chociaż tyle zrobić mogę
W drodze do nieba pomogę
Matuś moja miła
Nieba bym Ci przychyliła ……………….
Anna Bednarek
/ilustracja z netu/
Twoja mateńka w niebie modli sie za Ciebie, pomaga jak może, szczęśliwa, że ma taką wspaniałą córkę- opiekunkę.
OdpowiedzUsuńJa do mojej ziemskiej matki jeżdżę często poprzez ścieżki,
tam, gdzie mój rodzinny dom pośród lasu i wzgórz.
Pragnę, by cieszyła się zdrowiem i jak najdłuej z nami była. Modlę się do Matki Bożej, o opiekę dla niej.
Piękny wiersz, cudowny. Pozdrawiam
Wiersz Aniu cudowny,
OdpowiedzUsuńbardzo osobisty, z serca płynący.
Twoja Matusia czyta go na pewno po stokroć
i Tobie dziękuje, za to, że o niej myślisz i modlisz się.
A modlitwa jest bardzo ważna.
Miłego dnia :-)
ciepły, pełen miłości wiersz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMatka to skarb prawdziwy. Trudno pogodzić się z Jej odejściem :)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia :)
Twoja Matusia już też w niebie więc rozumiesz tę tęsknotę :)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia :)
Kiedy traci się Rodziców, to tak jakby cząstkę siebie się utraciło. Ciągle czegoś brakuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Romanie :)
Dokładnie tak własnie myślę jak Ty. Dziękuję, że to tak ładnie wyraziłaś, bo mnie to pomogło uporządkować własne myślenie o Mamie.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że mi się to udało .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aniu Twoje wiersze zawsze wzruszają. Myśli o Matce są ciepłe i związane z najpiękniejszymi chwilami naszego życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Aniu:)
Jakiś taki smutek mnie nachodzi. Mam nadzieję, że i na wesołe wiersze o Mamie przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękny wiersz Aniu. :) .
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu. Pisany sercem. Ciągle pamięć o Mamie jest świeża. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)